
Dlaczego zdecydowała się Pani rozpocząć świadczenie opieki farmaceutycznej?
Agnieszka Bucka, farmaceutka prowadząca aptekę w Sieci Aptek Partnerskich 4 Pory Roku: Na tą decyzję wpłynęło kilka czynników. Wiedziałam, że wprowadzenie opieki farmaceutycznej w mojej aptece to kwestia czasu, gdyż jest to dodatkowy atut, który zwiększy zaangażowanie pacjentów i zachęci ich do powrotu do placówki oraz polecania nas innym.
W miejscowości, w której prowadzę aptekę, brakuje lekarzy specjalistów, co również zmotywowało mnie do wdrożenia opieki. Coraz częściej pacjenci pytali też o możliwość szczepienia w aptece. Czułam dyskomfort, gdy musiałam ich odsyłać. Dlatego postanowiłam, że od jesieni 2025 roku będę już szczepić.
Po wprowadzeniu opieki farmaceutycznej, dużym zaskoczeniem – w pozytywnym sensie – jest dla pacjentów możliwość wykonania takich usług jak pomiar cukru czy wymaz z gardła w profesjonalnie przygotowanym pokoju opieki.
Jak wyglądały przygotowania do pełnienia nowej roli?
Wdrożenie opieki farmaceutycznej wymagało odbycia kursów z wykonywania szczepień, kwalifikacji oraz badań diagnostycznych. Do tego dochodziło samodzielne dokształcanie się.
Same szkolenia nie były bardzo czasochłonne, część teoretyczna i praktyczna trwały po kilka godzin, a prowadzący przekazywali wiedzę w bardzo profesjonalny i przystępny sposób. Dla mnie była to wręcz przyjemność.
Najwięcej czasu zajęło mi zebranie informacji na temat sprzętu i testów, które warto stosować w diagnostyce, oraz przygotowanie pokoju opieki. Powstał w miejscu dawnego biura i wymagał nakładów finansowych.
Jakie usługi obecnie Pani świadczy i z jakim odbiorem pacjentów się one spotykają?
Pierwszą wprowadzoną usługą była recepta farmaceutyczna, która – ku mojemu zaskoczeniu – spotkała się z bardzo dobrym odbiorem. Obawiałam się reakcji na opłatę, ale zupełnie niepotrzebnie.
Obecnie wykonuję także badanie poziomu cukru, badanie poziomu cholesterolu, CRP, testy na covid i grypę, testy na StrepA i Helicobacter oraz pomiar ciśnienia. W najbliższym czasie planuję rozpocząć szczepienia i rozważam kolejne usługi, które mogą być realizowane przez farmaceutów. Reakcje pacjentów są bardzo pozytywne: często są mile zaskoczeni i wręcz nie dowierzają, że takie badania można wykonać w aptece.
Z jakimi trudnościami mierzy się Pani na co dzień podczas prowadzenia opieki farmaceutycznej?
Jak dotąd nie napotkałam większych trudności, ale mam pewne obawy związane z przyszłą współpracą z NFZ, szczególnie w zakresie szczepień refundowanych. Na forach i grupach dla farmaceutów często pojawiają się wątpliwości związane z rozliczeniami i dokumentacją, dlatego mam nadzieję, że te obawy się nie potwierdzą.
Czy widzi Pani potencjał na przyszłość w świadczeniu usług w aptekach?
Zdecydowanie widzę w tym ogromny potencjał, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie dostęp do lekarzy jest ograniczony, zwłaszcza dla osób starszych.
Uważam, że z czasem coraz więcej aptek będzie wdrażać opiekę farmaceutyczną, choć wciąż istnieje spory opór wśród samych farmaceutów. Wielu z nich obawia się, że to zbyt skomplikowane i ryzykowne. Boją się odpowiedzialności, np. w razie wstrząsu anafilaktycznego czy ewentualnych roszczeń. Sama również mam takie obawy i doskonale to rozumiem. Ale działam.
Dziękujemy za rozmowę i trzymamy kciuki za rozwój usług w Pani aptece.